czwartek, 24 marca 2016

#2 | Wykonawcy, których warto posłuchać

Witajcie po dość długiej przerwie, kiedy wreszcie znalazłam trochę czasu na to, żeby napisać post na blogu. Więc dzisiaj przedstawię Wam moich ulubionych wykonawców, z których twórczością warto się zapoznać. Zaczynamy!



#1 
Ewa Farna - pozornie zwyczajna, polska piosenkarka, a jednak mam do niej naprawdę ogromny szacunek. Ta dziewczyna ma naprawdę niesamowity talent, co udowodniła już jako dwunastolatka w programie "Szansa na sukces". W jej repertuarze znajdziecie mnóstwo rodzajów muzyki - pop, rock, ballady, a nawet duet z raperem! Co jeszcze? Różnorodna tematyka tekstów. Ewa nie śpiewa wyłącznie o miłości (choć takie utwory też są). Teksty o show-biznesie (np. "Ekranowa lalka"), czerpaniu radości z życia ("Chwytaj dzień"), problemach na świecie ("Deszcz"), polityka ("Ktoś z nami kręci"), miłości do rodziny ("Mamo!", "Z napisami"), śmierci i Bogu ("Uwierzyć", "Przepraszam")... Jest nawet utwór poświęcony Michaelowi Jacksonowi! ("Król to ty")
Wiele osób nie wie także, że piosenkarka śpiewa w języku polskim i czeskim.
Ewa wydała dotychczas 14 albumów. W tym roku obchodzi dziesięciolecie swojej działalności w Czechach. Obecnie zajmuje się planowaniem dużego koncertu świętującego to wydarzenie, pracuje nad nową płytą razem z Marcusem Tranem, a wkrótce w radiach usłyszymy jej nowy singiel "Na ostrzu" - promujący album "Inna" wydany w 2015 roku.



Rutyna z płyty (W)INNA? w wykonaniu live



Deszcz z płyty Ewakuacja w wykonaniu live

#2
Michael Jackson - człowiek o ogromnym sercu oczerniony przez media. Michael to niesamowity, choć coraz mniej doceniany artysta. Legenda, król popu, o którym nie trzeba dużo mówić - w końcu kto nie zna Michaela Jacksona? Wokalista, choreograf, kompozytor, autor tekstów, producent muzyczny. Ikona, która miała niewyobrażalny wpływ na popkulturę. Jego charakterystyczne ruchy, styl ubierania się i sposób śpiewania znają wszyscy. W twórczość wkładał całe swoje serce i, choć był perfekcjonistą, jego charakterystyczną cechą pozostała wbrew pozorom skromność. Śpiewał o tym, o czym inni się nie odważyli. Karierę rozpoczął jako siedmiolatek w rodzinnym zespole The Jackson 5, jest autorem najlepiej sprzedającego się albumu wszech czasów - i jest to "Thriller". Jego ostatnia płyta to pośmiertne "Xscape" z 2014 roku, które spotkało się z wieloma zróżnicowanymi opiniami. Mimo wszystko, znajdziemy na niej naprawdę ciekawe kompozycje, które Michael za życia postanowił odłożyć do szuflady. 



Man in the mirror z płyty Bad 


A place with no name z płyty Xscape


#3
Grupa MoCarta - jeśli jesteście sceptycznie nastawieni do muzyki klasycznej, teraz może się to zmienić! Bo Grupa MoCarta to kwartet smyczkowy o charakterze kabaretu muzycznego. Tych czterech panów potrafi przedstawić muzykę poważną w przyjemny i zabawny sposób. W składzie Filip Jaślar - pierwsze skrzypce, Michał Sikorski - drugie skrzypce, Paweł Kowaluk - altówka oraz Bolesław Błaszczyk - wiolonczela, grają niesamowite przedstawienia, na które warto się wybrać. Są też znani za granicą, nie mniej niż w Polsce - wtedy występują pod nazwą MozART Group. W tym roku obchodzą dwudziestolecie swojej działalności. Jeden z ich najpopularniejszych występów to "Klasyka muzyki rozrywkowej", a dokładniej część z utworem "Gdzie jest Mozart?" - parodią utworu Michaela Jacksona "Beat it" - ale jaką genialną! Warto obejrzeć również wydawnictwo "Zamach na MoCarta" - recital, w którym obok kwartetu zobaczymy Zbigniewa Zamachowskiego, Wojciecha Malajkata oraz gościnnie Artura Andrusa. 
Ostatnia płyta grupy to "Frak'n'roll" z 2012 roku. 


Klasyka muzyki rozrywkowej z płyty W teatrze 


Popis z płyty W teatrze

#4
Artur Rojek - dawny wokalista Myslovitz, który obecnie zajmuje się swoją solową karierą. Utwory, które pisze to nie jedynie zwykłe teksty piosenek, lecz wręcz wiersze. Jego twórczość solowa to sprytne połączenie muzyki alternatywnej z komercyjną - i to mi się podoba. Artur Rojek to nie zwykły piosenkarz, ale prawdziwy artysta. 
Jego solowy debiut to album "Składam się z ciągłych powtórzeń" wydany w 2014 roku. Warto obejrzeć też teledyski do singli promujących go - "Beksa" oraz "Syreny". 


Beksa z płyty Składam się z ciągłych powtórzeń  w wykonaniu live


Syreny z płyty Składam się z ciągłych powtórzeń 

#5
Avril Lavigne - kanadyjska wokalistka, w której repertuarze również znajdziemy wiele rodzajów muzyki - od delikatnych, spokojnych ballad, takich jak na "Goodbye lullaby", przez typowo popowe kawałki, np. "Hello Kitty", punk-rock na płycie "The best damn thing" aż po cięższe kawałki z albumu "Under my skin".
To, co jest na pewno cechą charakterystyczną twórczości Avril to teksty piosenek, które opierają się na osobistych przeżyciach i własnych doświadczeniach. Piosenkarka ma świetny głos, genialnie śpiewa na żywo, a poza własnymi utworami tworzy naprawdę ciekawe covery - jedne z najpopularniejszych to "How you remind me", czy "Adia" - tutaj wiele osób uważa, że zaśpiewała lepiej od oryginału. Zdecydowanie warto posłuchać jej płyt, ponieważ gatunków jest tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie. 


Give you what you like z płyty Avril Lavigne


Forgotten z płyty Under my skin

#6
Tom Odell - młody wokalista, którego poznałam dzięki piosence "Long way down", wykorzystanej w ścieżce dźwiękowej filmu "Gwiazd naszych wina". Niedługo potem dowiedziałam się, że wydał on dotychczas jeden album o tym samym tytule, co singiel. Kompozycje są naprawdę ciekawe, teksty poruszające, a jego charakterystyczny brytyjski akcent naprawdę potrafi oczarować. Cała płyta jest świetna, choć wszystkie utwory utrzymane są w podobnym klimacie - ciężko wybrać mi ulubione piosenki. Tom Odell pojawi się w tym roku w Polsce na Orange Warsaw Festival - wybieracie się? 


Grow old with me z płyty Long way down


Hold me z płyty Long way down

#7
Dawid Podsiadło - zdecydowanie jeden z moich ulubionych polskich artystów młodego pokolenia. Mimo, że gra on muzykę komercyjną... pozostaje niekomercyjny. Jestem zakochana w jego pierwszej płycie "Comfort and happiness". Tutaj również wszystkie kompozycje są w podobnych klimatach, a jednak każdy utwór ma w sobie "to coś". Muszę przyznać, że całego drugiego albumu "Annoyance and disappointment" z 2015 roku jeszcze nie przesłuchałam, ale singiel "W dobrą stronę" zdecydowanie do tego zachęca, więc muszę nadrobić zaległości. 


Nieznajomy z płyty Comfort and happiness


W dobrą stronę z płyty Annoyance and disappointment

#8
Iron Maiden - przejdźmy do zdecydowanie cięższych klimatów. Iron Maiden to jeden z najpopularniejszych zespołów heavy-metalowych na świecie. Pochodzą z Wielkiej Brytanii i, mówiąc przy okazji, bardzo lubią przyjeżdżać do Polski, więc grają tu dość często - w tym roku również nas odwiedzą, tym razem we Wrocławiu. Zespół poznałam gdy miałam jakieś 12 lat, dzięki mojemu tacie, który jest fanem kapeli. Przechodząc do samej muzyki, najpopularniejszym (a na pewno jednym z najpopularniejszych) albumów "Ironsów" jest "The number of the beast". Choć szczerze mówiąc, osobiście wolę "Brave new world" - na tej płycie znajduje się mój ukochany utwór "Blood brothers". Ostatnia za to płyta zespołu to "The book of souls", którą Iron Maiden obecnie promuje na swojej trasie koncertowej "The book of souls tour". 


Blood brothers z płyty Brave new world 


Fear of the dark z płyty Fear of the dark

#9 
A Great Big World - ciekawy duet, który tworzą Ian Axel i Chad King. Ich najpopularniejszy singiel to "Say something", który oczarował Christinę Aguilerę - na tyle, że zechciała nagrać go razem z nimi. Poza miłymi balladami, takimi jak "I don't wanna love somebody else", na albumie "Is there anybody out there?" znajdziemy też piosenki z humorem: "Land of opportunity" czy optymistyczne "Cheer up". Ciekawą kompozycją jest też "Shorty don't wait". Uwielbiam też "Everyone is gay" również ze względu na zabawny sposób przekazu. Za to "End of the world" i "Hold each other" to już inne klimaty i rewelacyjne single promujące drugi album "When the morning comes". 


Shorty don't wait z płyty Is there anybody out there?


End of the world z płyty When the morning comes

#10
Nat & Alex Wolff - skoro już przy duetach jesteśmy, na duetach zakończmy. Nat i Alex Wolff to bracia, którzy oprócz muzyki zajmują się również aktorstwem. Popularność zdobyli dzięki serialowi "The Naked Brothers Band" gdy byli jeszcze dziećmi. Teraz Nata możecie kojarzyć chociażby z głównej roli w filmie "Papierowe miasta" (do którego nawiasem mówiąc nagrali piosenkę "Look outside"). Lubię ich... zwyczajnie za przyjemną i dobrą muzykę. 
Nat & Alex Wolff wydali dwa albumy - "Black sheep" w 2011 i "Throwbacks" w 2013 roku. Poza tym wyszła również ścieżka dźwiękowa z "The Naked Brothers Band". 


Last station 


Losing you to the crowd z płyty Black sheep 


Na tym zakończę zestawienie. Jak sami widzicie, nie jestem zamknięta na jeden rodzaj muzyki, słucham naprawdę wszystkiego. Mam nadzieję, że któryś z wykonawców lub utworów przypadł Wam do gustu. Napiszcie w komentarzu jakich artystów Wy lubicie słuchać! Może polecicie mi coś? 

Pozdrawiam,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz